W pierwszej części przedstawiłam gotowe mieszanki olejów przeznaczone typowo do włosów. Dzisiaj czas na pojedyncze olejki, które mają szerokie zastosowanie w kosmetyce, niektóre mają także zastosowanie spożywcze ale te moje są typowo kosmetyczne.
Olej migdałowy (ze słodkich migdałów) ma postać
gęstej, jasnożółtej cieczy o łagodnym, słodkawym smaku i
przyjemnym, charakterystycznym dla owoców, z których jest
pozyskiwany, zapachu. Bardzo słabo rozpuszcza się w wodzie i
alkoholach, za to dobrze w eterze i chloroformie.
Nie powinno się go podgrzewać do
temperatury wyższej niż 70°C.
Wykazuje silną zdolność zmiękczania naskórka i wzmacniania lipidowej bariery ochronnej skóry co zawdzięcza wysokiej zawartości nienasyconych kwasów tłuszczowych.
Wykazuje silną zdolność zmiękczania naskórka i wzmacniania lipidowej bariery ochronnej skóry co zawdzięcza wysokiej zawartości nienasyconych kwasów tłuszczowych.
Nadaje się do każdego rodzaju skóry,
rozprowadzony nie daje efektu ciężkości, jest dobrze wchłaniany.
Polecany szczególnie do pielęgnacji skóry dziecka (jest bardzo
łagodny, nie drażni, uspokaja).
Zawiera też takie składniki jak
fitosterole, lecytyny witaminy A, B1, B2, B6, znaczną ilość
witaminy E, będącej mieszaniną tokoferoli.
Dzięki obecności wszystkich
wymienionych składników biologicznie aktywnych, szczególnie zaś
witaminy E, olej migdałowy działa odżywczo, usprawnia odnowę
komórkową, poprawia ukrwienie skóry, chroni ją również przed
szkodliwym działaniem promieniowania UV.
Zaczęłam używać olejku ze słodkich migdałów będąc w pierwszej ciąży żeby uelastycznić skórę i zapobiec rozstępom a także do ochrony krocza w trakcie porodu. Obecnie dodaję do ulubionych balsamów do ciała, przyznaję że niektóre kupuję głównie ze względu na zapach ;) a właściwości pielęgnacyjne dokładam sobie sama. Olejek ten stanowi też w niewielkiej ilości dodatek do mojej mieszanki olejów włosowych.
Olej jojoba zawiera głównie
palmitynian cetylu (o bardzo cennych własnościach natłuszczających
i odżywczych, zbliżonych do oleju wielorybiego), skwalen (który
występuje w naturalnym płaszczu tłuszczowym skóry, chroniący
przed utratą wody), alkohole alifatyczne, fitosterole, bogaty w
witaminę F.
Doskonale wchłaniany przez skórę,
wzmacnia warstwę cementu międzykomórkowego, co w efekcie zapobiega
wysuszaniu skóry. Stosowany przy każdym typie skóry, a szczególnie
polecany przy zapaleniach, łupieżu, poparzeniu słonecznym i
trądziku. Zapobiega powstawaniu rozstępów.
Olej jojoba daje emulsji gęstszą
konsystencję. Wmieszany do innych olejów roślinnych automatycznie
przedłuża ich ważność, co poleca się czynić przy mało
stabilnych olejach.
Olej jojoba również od jakiegoś czasu używam do pielęgnacji twarzy i ciała, jakiś rok temu dołączył do pielęgnacji włosów.
Olej Arganowy zawiera witaminę
E, nienasycone kwasy tłuszczowe oraz sterole, fantastycznie
odmładza, ujędrnia i regeneruje skórę.
Olejek arganowy opóźnia procesy
starzenia, łagodzi objawy alergii, działa przeciwzapalnie, poprawia
elastyczność skóry, wygładza zmarszczki, głęboko nawilża
skórę, odżywia włosy zniszczone zabiegami fryzjerskimi, chroni
skórę przed niekorzystnym działaniem promieni słonecznych, chroni
naskórek przed przesuszeniem i pęknięciami, przyśpiesza gojenie
uszkodzeń skóry.
Olej arganowy odbudowuje i zmniejsza
łamliwość włosów jak i zapobiega w rozdwajaniu się końcówek.
Istotne jest również, że ten kosmetyk działa przede wszystkim na
cebulki włosów co powoduje, że wzmacnia włosy. Olejek pozytywnie
wpływa również na skórę głowy, która jest zniszczona przez
łupież.
Olej arganowy to jeden z moich ulubionych. 1-2 razy w tygodniu używam go zamiast kremu do twarzy na noc, smaruję nim też brwi i rzęsy bo zauważyłam znaczną poprawę ich kondycji przy regularnym stosowaniu tego olejku. Moja włosowa mieszanka też nie może się bez niego obyć, zwłaszcza wtedy gdy stosuję ją głownie na skalp. Czasem odrobiną olejku smaruję po myciu końcówki włosów.
Olej ma specyficzny orzechowy zapach ale już się do niego przyzwyczaiłam i nie przeszkadza mi.
Olej ma specyficzny orzechowy zapach ale już się do niego przyzwyczaiłam i nie przeszkadza mi.
Zazdroszczę okropnie oleju arganowego :)
OdpowiedzUsuńJeśli będziesz miała okazję to przetestuj.
OdpowiedzUsuńMoja prawie 40-letnia skóra zareagowała na niego bardzo pozytywnie. Zmarszczki pod oczami delikatnie się wygładziły a cienie zrobiły się mniej widoczne.
Niestety nie zapewnia mi b.dobrego nawilżenia więc nie stosuję go codziennie, tylko na zmianę z innymi kosmetykami. Muszę pomyśleć z czym go pomieszać, żeby działał jeszcze lepiej ;)
Co jeszcze jest fajne, to to że jeśli przypadkiem dostanie się do oczu, nie podrażnia wcale.
Skuszona wieloma pozytywnymi opiniami na temat olejku arganowego chciałabym go kupić-tylko najpierw muszę mieć pewnośc,że to w 100% organiczny, zimnotłoczony i nierafinowany. Jest on bardzo wydajny?
OdpowiedzUsuńMój jest bardzo wydajny. Twarz smaruję 1-2 razy w tygodniu i dodaję trochę do olejowania włosów a przez 3 miesiące zużyłam może 25 ml.
OdpowiedzUsuńWcześniej smarowałam tylko skórę wokół oczu więc zużycia wcale nie było widać.